Jakiś czas temu poznałam „zapach” stoku. Na ogół nie jestem ryzykantką, ale ten sposób aktywnego spędzania czasu naprawdę mi się spodobał. I choć są wakacje to ja już planuję dłuższy wypad na ośnieżone stoki.
Jako amatorka poprosiłam o pomoc znajomych, którzy trochę dłużej szusują na nartach. Nie mniej jednak, jako miłośniczka internetu, jego też zapytałam o zdanie. Tak trafiłam na stronę „skiland”. Świetnie wyposażony sklep narciarski, który w łatwy sposób prowadzi przez sprzęt, którego potrzebuję.
Sama strona prezentuje się sympatycznie. Od razu widać czego można po niej oczekiwać. Grafika i zakładki są zagospodarowane ze smakiem i nie przeszkadzają w odbiorze treści. Jeśli ktoś (tak jak ja) szuka pomocy w rozpoczęciu swojej zimowej pasji – ta strona jest dobrym miejscem.